BIMBI.pl

muchowa napisał(a):Dziecku warto czytać on narodzin ?:-) Początkowo rytmiczne rymowanki. Dziecko uwielbia słuchać naszego melodyjnego głosu. Tak było z naszymi bliźniakami. Teraz jako trzylatki uwielbiają kiedy im się czyta.

Ja też czytałam od samego narodzenia, a nawet wcześniej. Był też taki moment, kiedy syn się zbuntował i nie chciał czytania, a jedynie rozmawiać o ilustracjach. I to też było ok. Nie walczyłam z nim. I to dość szybko się skończyło. Czytamy wieczorem do dziś i sądzę, że jeszcze trochę poczytamy . Teraz na gwiazdkę dostanie poważną książkę (280 stron) Wanda Chotomska dzieciom. To jest wybór tekstów dla dzieci na różnym poziomie. Są wierszyki i opowiadania. Można je czytać przez parę lat.

znam tę książkę i bardzo polecam. Dzieci muszą być nauczone kontaktu z książką, bo książka rozwija u dziecka wyobraźnię.

moja córcia ma prawie 2,5 i uwielbia jak jej czytam bajki,wtedy się wycisza i łatwiej zasypia Tak jak i mój synek wybiera bajki na dobranoc

moja emi bardzo lubi gdy na obrazkach ksiazeczek sa zwirzaczki lub przedmioty ktore potrafi nazwac na czytanie nawet ktorkich rymowanek nie ma czasu nie chce woli zawsze wiedziec cio? to?

Myślę, że już w brzuszku mamy lubi słuchać jej i taty głosu. Podobnie jak muzyka pozytywnie wpływa na rozwój dziecka.
A wiec czytać od pierwszego dnia narodzin - mówić ciepłym, miłym głosem. Wtedy poznaje głos i czuje bliskość rodzica.

muchowa napisał(a):Dziecku warto czytać on narodzin ?:-) Początkowo rytmiczne rymowanki. Dziecko uwielbia słuchać naszego melodyjnego głosu. Tak było z naszymi bliźniakami. Teraz jako trzylatki uwielbiają kiedy im się czyta.

Jestem tego samego zdania,dlatego te początkowe książeczki powinny obowiązkowo stać na półeczce od narodzin

Ja czytam moim córeczkom lat 3 i 4 już od bardzo dawna .Co prawda przeszkadzły na poczatku w czytaniu ale teraz juz łądnie słuchaja bo sie przyzwyczaiły.Wiec warto czytać.

My czytaliśmy chłopakom od samego początku. Mieli po kilka miesięcy gdy regularnie przed snem była czytana bajka. Każdy jednak jest inny. Starszy gdzieś około roku z zaintesowaniem siedział na kolanach pokazywał paluszkiem i domagał się bajki, a mając około 1,5 roku sam mówił którą chce bajkę - repertuar zamykał się na dwóch ulubionych o motorku i o samochodzie
Młodszy syn dopiero koło 2 roku życia zaczął wykazywać zainteresowanie lekturami.

moim zdaniem od samego początku

Już w brzuszku