anusia - to jest chyba najlepsze co może być, jednak w tym wypadku ja bym się bała i o jedno i o drugie - o dziecko - że szczeniak może ugryźć, podrapać itd - bo chce się bawić jak każde szczenię. i o szczeniaka - bo szczenię nie wie, że dziecko może zrobić mu krzywdę i jak np dziecko wsadzi szczeniakowi palec do oka czy jakiś mały przedmiot poda, przez który szczenię może się zadławić... bo w tym wypadku tak niemowlę jak i szczenię są delikatne.
nasz pies traktuje maleńkie dzieci jak "szczenię tego wyżej" - wie, że człowiek jest ważniejszy a to małe różowe należy do człowieka, więc jest ważniejsze. nikt go tego nie uczył, on to po prostu wiedział.
bo to, że dzidzia (np taka roczna) będzie konsumowała psią karmę gdy dorośli nie zauważą - to trzeba brać pod uwagę. jak i to, że szczenię będzie dzieliło z dzieckiem gryzaki i zabawki - niby dobrze-niedobrze - zależy jak do tego podejść. jeden będzie izolował dziecko od psa bo będzie się bał zarazków i nie wiadomo jeszcze czego, a drugi nie będzie miał nic przeciwko bliskości psa i dziecka.
ja też nie mam nic przeciwko pod warunkiem, że dziecko i pies będą razem pod okiem dorosłych i pies będzie zdrowy, czysty i odrobaczony.