Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
mój mąż też przeszedł depresje. Był u psychiatry i leczenie pomogło chociaż czasem ma jeszcze jakieś epizody. Dobrze jakby specjalista podał Wam jakies lektury do czytania. To pomaga zrozumieć choremu co się znim dzieje i bliskim.
Nie miałem czasu na depresje, zresztą moja żona bardzo dobrze znosila ciaze, jedynie pod sam koniec marudzila ale staralem sie jej pomagac jak tylko moglem.
Ja mam niestety podobnie... z początku gdy dowiedziałem się o dziecku cieszyłem się. Teraz jakby wcale nie jest mi do śmiechu, wprawdzie żona cały czas jest radosna i cieszy się z narodzin a ja jakoś nie mogę...