Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
ciezko ciezko - wierze Ci, ale warto - po pierwsze nie ma lepszego pokarmu dla maluszka niz mleko mamy, po drugie - ile na tym oszczedzasz - na mleko modyfikowane idzie mnostwo kasy, a jak bys chciala tylko swoim z butli karmic, to znowu mnostwo energii to pochlania - takze zycze wytrwalosci - dasz rade )
Szybciej schudnę jak tak dalej będzie Oczywiście masz rację, mleko matki jest najlepsze i ile kasy można zaoszczędzić Muszę powiedzieć, że mały coraz częściej chwyta lewą pierś, na krótko, ale chwyta, a nie chciał w ogóle nawet brodawki wziąć do ust, więc jest dobrze jestem zadowolona Walczę dalej
super super - ciesze sie bardzo - sa postepy, wiec mysle , ze bedzie ok a wracajac do mleka matki - jest najlepsze tez z tego pwoodu, ze nie trzeba go przygotowywac- jest zawsze "pod reka" , zawsze gotowe, w idelanej temperaturze nie jest ani za tluste ani za chude same plusy
mam nadzieje, ze ja nie bede miala problemow z karmieniem piersia - z chlopcami bylo super, ale wiadomo - to nie oznacza, z eteraz musi byc tak samo - choc mam taka nadzieje i licze na to
Mój synek już pije z prawej piersi, z lewą jeszcze walczymy , ale jak go przykładam do tej prawej piersi to musi pokrzyczeć kilka minut - nie chce od razu chwytać brodawki, broni się - trochę to jest męczące, ale po tych kilku minutach jak już załapię to ssie
Jak się widzi światełko w tunelu to jest łatwiej i chce się dalej "pracować" na początku było strasznie, piersi mnie bolały, bo były pełne, miałam wrażenie, że zaraz mi pękną, mały nie chciał ssać i jeszcze nie miałam laktatora, odciągałam mleko ręcznie....męczące jak nie wiem co, takie odciąganie trwało dwa dni, bo dłużej bym nie pociągła. Z laktatorem 100 razy łatwiej, ale wiadomo, nie ma to jak mały sam opróżni piersi
ja mam duże problemy z karmieniem piersią. Mam mało pokarmu...bardzo mało już w drugiej dobie mała dostała butle w szpitalu bo bardzo płakała i była głodna. Karmiłam mieszanie raz pierś raz butelka. Po powrocie do domu podobnie choć trochę mleka więcej...ale już widzę, że mała zaczyna preferować butelkę. Mała chętnie ssie ale szybko się niecierpliwi bo mleko nie leci...mało pokarmu. Jakie są sposoby na przymnożenie pokarmu? myślę, że jakbym miała więcej pokarmu mała chętniej siegała by po cyca. A tak w nocy tylko butelka, pierś odrzuca...za to w dzień tylko pierś. Ale nie najada się więc wiecozrem mąż podaje jje butelkę do północy jest jedna buteleczka po północy druga i jest względny spokój.