Moj drugi skarbuś ma na imię Bartoszek
Miedzy nim a Kacperkiem jest prawie 2,5 roczku. Strasznie się bałam jak Kacper zareaguje na braciszka, bo on tylko ze mną. Na szczęście moje nerwy okazały się nie potrzebne. Jak przyjechał po mnie do szpitala to zaraz się interesował kogo tata niesie w foteliku. W domu jak powiedziałam, ze muszę teraz nakarmić Bartoszka to poleciał do kuchni i przyniósł mu banana
zaraz chciał go brać na raczki, nawet jak malutki płakał. minęły 2 miesiące i nic się nie zmieniło, Kacperek okazał się cudowny