kotus8923 współczuję... Mój na szczęście nie jest aż tak bardzo za mamusią...
Nusia1988 zazdroszczę, że miałaś gdzie odejść i zamieszkać bez teściowej...
Ja kiedyś się spakowałam i wyjechałam ale to było po wielkiej kłótni z teściem- powiedział o JEDNO (dosłownie) słowo za dużo... Mąż odwiózł mnie i Synka do moich rodziców, byliśmy tam chyba ze 2 tygodnie ale musieliśmy wrócić U rodziców nie ma warunków, żebyśmy mogli się tam przeprowadzić i Mąż miał daleko do pracy tu mamy 2 pokoje tylko dla siebie a Mąż ma 10 minut do pracy.... Ale to jedyne argumenty, które mnie tu trzymają... Marzę o tym, żeby się wyprowadzić...