Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Wydaje mi się, że to zależy od kobiety. Ale ogólnie wody odchodzą przed porodem, a jaki czas przed to sprawa indywidualna. Mi wody odeszły ok. 4 rano a urodziłam o 15, więc trochę czasu minęło. Ale dostałam kroplówkę z oksytocyny na wywołanie bo nie było żadnej akcji, bardzo minimalne skurcze, brak rozwarcia. Jeżeli to Twój pierwszy poród, to nie musisz się obawiać że przegapisz "ten moment" Będziesz to po prostu czułą wewnętrznie, nie mówiąc o delikatnych skurczach. Zawsze możesz też poradzić się swojej położnej lub ginekologa. Pozdrawiam.
A mi odeszły wody podczas porodu. Dostałam dość silne skurcze o 2 rano, ale wody mi nie odeszły (to niby ma tak chlusnąć) i nie wiedziałam czy to już to. Jednak ból był tak silny, że pojechaliśmy do szpitala tam męczyłam sie do do 17 i poszłam na porodówkę. Miałam silne mięśnie krocza i cięzko było mi urodzic. I wtedy przebili mi pęcherz , nacieli i wszystko juz poszło szybko. Także nie wiem jakie to uczucie, gdy odchodzą wody bo mnie to ominęło....
ja pierwsza i druga ciąże mialam o kilka dni przenoszoną i prowadzona przez tego samego lekarza. i za każdym razem jak tylko zglosilam sie do szpitala, zostalam przyjeta i zrobili mi ktg. wstawałam i elegancko odchodzily mi wody. za pierwszym razem bylam lekko w szoku, a za drugim to sie smialam....do czasu jak mnie bole zaczeły brać.. mial mój ginekolog niezly ubaw a jaki byl uhahany,ze wiedzial kiedy to mam się zglosić:)
a u mnie nie było tak wesoło, pierwsze skurcze przed porodem pojawiły się ok godziny 2 w nocy, w szpitalu byłam od 5:30 i niestety wody same odejść nie chciały. Mogłam już rodzić, ale niestety córcia była za wysoko (nie spieszyło jej się na świat), no i lekarz musiał pomóc. Przebili mi pęcherz mniej więcej ok 14:30 i Julka przyszła na świat o 15:55:-)
przed akcją porodową odchodzenie wód płodowych nie musi być regułą.Podczas moich dwóch porodów korzystałam z pomocy lekarza,co spowodowało, że porody były stosunkowo lekkie.Mojej koleżance wody odeszły wcześniej i poród "na sucho" był trudny.Oba te przypadki nie są regułą, gdyż w dużej mierze poród zależy od umięśnienia i rozciągliwości macicy.Bywa, że kobiety bardzo szczupłe rodzą bez problemu i odwrotnie.Dlatego żaden lekarz nie jest w stanie przewidzieć jakości porodu, to natura sprawia, że rodzimy lżej lub trudniej.Niektórzy wręcz uważają, że drugi i następne porody są łatwiejsze, a to wcale nie jest prawdą.
Mi wody odeszły w domu, po 10-15 minutach byłam w szpitalu. Może to i racja co pisała gwolska, że jak wody odejdą wcześniej, to później podczas porodu jest ciężko...
U mnie pierwsze regularne skurcze zaczely sie o godzinie 19 o 4 na dranem pojechalismy do szpitala bo juz myślalam ze nie wytrzymam a tam okazało sie ze rozwarcie na 1 palec Wody odeszły o 17 a urodziłam o 18;52