BIMBI.pl

Pierwsze kopniaczki w brzuszku poczułam w 15 tygodniu ciąży a teraz mała kopie jak szalona i bardzo mocno aż cały brzuch się rusza

W pierwszej ciąży ruchy poczułam książkowo w 20 tygodniu ciąży, w drugiej nieco wcześniej bo ok 16 tygodnia ciąży. Teraz jestem w 32 tygodniu i tak się przyzwyczaiłam do mojego wiercipiętka, że gdy się położę a kopniaków brak, to nie mogę zasnąć dopóki ich nie poczuję-poprostu martwię się, że jest coś nie tak-ale na szczęście niepotrzebnie:)
według teorii ruchy dziecka powinny już słabnąć w tym okresie ze względu na małą ilość miejsca w brzuszku, ale ja aż takiej różnicy nie cuję, bo mam silnego i ruchliwego bobaska w brzuszku:)

Pod koniec ciąży, kiedy maluszek już było spory i nie miał miejsca w brzuszki też się martwiłam jak za długo się nie ruszał, tak to już jest z nami matkami jeszcze się dzidzia nie narodzi a my już mamy zmartwienia Kopniaki to coś wspaniałego, to nic że czasem nieźle zaboli ale warto pocierpieć zwłaszcza, że ciągle jesteśmy w takim stanie

Ja ruchy czułam od 20tc.To było coś pięknego a teraz maluch kopie i wierci sie jak świrek

U mnie też pierwsze ruchy były wcześnie, ok. 15 tygodnia. Były takie miłe i delikatne

Teraz Maluch rozpycha się na całego, kopie, wierci się a brzuch lata na wszystkie strony

Moja kruszynka to tylko najchętniej by mnie kopała (25 tydzień), jak tatuś rękę przystawi to od razu cisza, dobra metoda gdy nie daje spać w nocy:) nie ma jak dotyk mamusi

dalej ich nie czuję...

kotakota napisał(a):dalej ich nie czuję...

a w którym tygodniu ciąży jesteś???

Chyba już czuję od zeszłego tygodnia czyli od 18 tc. Trochę się zmartwiłam jak koleżanki zaczęły mnie wypytywać czy już się rusza a potem sam lekarz a ja nic. W końcu jak polożyłam się na płasko i zaczęłam wschłuchiwać to "coś" tam wyczułam. A wczoraj to nawet krzyknęłam tak gwałtownie poczułam mojego bąbla to na pewno on.

To poczekaj aż zacznie robić mu się ciasno i zacznie szybko rosnąć wtedy dopiero będziesz czuła kopniaki
Pamiętam że ja już w pewnym momencie miałam ich po prostu dosyć.. a teraz są momenty że za tym tęsknie