Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce. |
aleksandra1093 napisał(a):Od 2 miesięcy stosuje wkładki laktacyjne do stanika bo prawdopodobnie mam juz w piersiach pokarm:-) zastanawiam sie i pytam was koleżanki czy to znaczy że nie będę miala problemu z karmieniem maluszka, i te mleko faktycznie bedzie?
mamunia1 napisał(a):Ja np martwiłam sie ,że będę miała problemy z pokarmem,bo nic mi nie ciekło w ciąży nawet w dniu porodu.Koleżanki natomiast miały cyce wielkie i leciało z nich ciurkiem już kilka dni przed porodem.Ale one przeszły na butelkę ja karmiłam 2lata i 3 mies.Wydaje mi sie ,że dużo zależy od nastawienia wiadomo początki są trudne ale ja mimo strasznie poranionych brodawek i chwilowych brakach w dostawie mleka (pamiętam jak prawie cały dzień leżałam z małą w łóżku i non stop wyciągałam cyca)sie nie poddałam i karmiłam dalej:)Do tej pory jestem z siebie dumna:)
aleksandra1093 napisał(a):Dziwna ta nasza natura:-) najciekawsze jest to ze bardzo wazne jest podejście psychiczne kobiety ktora chce karmić.
natalinka88 napisał(a):Super! Gratuluję wytrwałości! Moja mama od samego początku ciąży powtarza żeby dbać o cycki i brodawki. Siostra zaopatrzyla mnie w maltan- maść do pielęgnacji brodawek sutkowych żeby przygotowac sie do karmienia.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 58 gości