Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
To chyba zależy od lekarza.Ja w pierwszej ciąży dostałam dwie reklamówki z próbkami i ,,księgą mojego maleństwa,,teraz jestem w drugiej ciąży u innego lekarza i nie dostałam jeszcze nic a to już 7 miech
ja chodzę do swojej lekarki prywatnie i nie dostałam od nij żadnej paczuszki tylko książeczkę w takiej małej teczce,za to na szkole rodzenia dostałam reklamowke z probkami,informatorami ,pozniej pudełeczko z nivea z ksiazeczką ,próbką i filmem dvd,paczuszkę jonsons baby,i od lovli paczuszkę i butelke za około 30 zl ,także na szkole rodzenia się postarali (;
Jestem po drugim porodzie i w szpitalu dostałam: 1. paczkę Dzidziuś od pielęgniarek 2. paczkę "Niebieskie pudełko" od położnych 3. małą paczuszkę Hipp (między innymi ze smoczkiem dla maluszka) od pielęgniarek.
W dwóch pierwszych było mnóstwo próbek, gazet, ulotek.
Ponadto w trakcie pobytu w szpitalu na bolące i podrażnione brodawki dostałam 2 małe paczuszki Bephanten, w której były między innymi próbki kremu - POLECAM